czwartek, 3 kwietnia 2014

Kot i kaczka.

   Brak czasu, brak czasu, brak czasu...oszaleć można. Między jednym, a drugim brakiem czasu powoli szykujemy się do świąt. Bailey bardzo dzielnie pomaga w dekoracjach i porządkach mieszkania, jeszcze nie wie, że czeka go wyjazd.  Wizyta w rodzinnym kraju, podróż pociągiem, nowe kąty i co najgorsze chwilowy brak drapaka! Mam nadzieję, że będzie dzielny. 
   W ramach dekoracji trafiła do nas kaczka...nowa przyjaciółka i gryzak Puca. Instynkt bierze górę nawet jeśli chodzi o pluszowe ptaszki.









8 komentarzy:

  1. Chyba kot wygryzł kaczkę z jej gniazda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ale po pierwotnej fascynacji pozwolił jej jednak tam zamieszkać...czasami tylko przychodzi i pomaga wysiadywać jajka. :))

      Usuń
  2. Trzecie zdjęcie od końca mnie powaliło. Świetne. :)
    Pręgusek ślicznie wygląda z kaczuszką i w gniazdku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostrzył na nią ząbki, nie obyło się bez dziur na kaczce...delikatnych ;)
      Dziękuję :)

      Usuń
  3. Widzę że zaprzyjaźniła się z kaczką ,zdjęcia piękne,pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń