wtorek, 11 marca 2014

Walczący ze wstążkami.

   Niezmordowany, odważny i bohaterski, walczący z zapałem godnym najdzielniejszych rycerzy. Nie poddaje się, mimo trudów i zmęczenia, towarzyszącym długiej bitwie. Oto on - Bailey.






8 komentarzy:

  1. Cudowne zdjęcia i kocio :-)) Moje też kochają wstążki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny i waleczny tygrysek.
    Świetne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za brzusio słodki :D
    Przypominamy, że czekamy na Twój adres pocztowy, nagroda z odwróconego konkursu czeka, w mailu wpisz również nazwę bloga, nie mogliśmy znaleźć kontaktu do Ciebie na stronie dlatego piszemy tu, pozdrawiamy, Atom i Antek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia :) Pierwsza fotka - cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zachwycona tym kociakiem. Z przyjemnością dodaję blog do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo! Aniu on jest prześliczny, uwielbiam takie szare umaszczenie :) przypomina mojego Łiniego, tylko Łini jest jeszcze jaśniejszy i mniej pręgowany a cętkowany ;)

    OdpowiedzUsuń